Za mundurem panny sznurem! Dokładnie tak to wyglądało podczas życzeń dla Pary Młodej. Piękna ceremonia odprawiona przez ks. Grzegorza Czaję w najmniejszej w Polsce parafii. Był szpaler, mundury galowe i dużo emocji. Gratuluję wyboru, było pięknie. Zapraszam do oglądania zdjęć ze ślubu i przyjęcia oraz sesji poślubnej.
Martyna i Marcin do Ślubu w Ząbkach jechali piękną Warszawą, a przyjęcie odbyło się w cichym zakątku w Willi Emilianów. Piękna okolica, udało się złapać ostatnie promienia słońca na kilku zdjęciach. Poniżej mała porcja fotografii ślubnych z tego dnia.
Z Patrycją i Sławkiem spotkaliśmy się ponownie, aby zrealizować sesję poślubną w plenerze. Wybraliśmy Jurę Krakowsko-Częstochowską, a dokładniej okolice Złotego Potoku, Pałacu Raczyńskich, Stawu Amerykan. Znaleźliśmy też czas na kilka ujęć przy charakterystycznych skałkach, m.in przy Bramie Twardowskiego. Poniżej mała porcja zdjęć z tej sesji.
Narzeczeni często pytają w jakim terminie otrzymają swoje zdjęcia ślubne. W poprzednich latach standardem u mnie były 3 tygodnie.
Zlecenia wpadały w kolejkę do obrobienia i czekały spokojnie na swoją kolej. Nabierały mocy. Faktem jednak jest, że w tym czasie emocje opadają i u fotografa i u Pary Młodej i u gości. Wyciągnąłem z tego wnioski i od 2015 roku
kompletnie zmieniłem sposób pracy.
Pracę nad materiałem zaczynam już następnego dnia, robiąc selekcję udanych ujęć.
Później obróbka, która trwa ok. 2 dni. Przygotowanie zdjęć do galerii i wgranie na serwer na prywatną stronę Pary Młodej
oraz dla gości weselnych zabezpieczoną hasłem.
Prywatne galerie mają jeszcze kilka innych ciekawych funkcji m.in. selekcję zdjęć do wywołania czy fotoalbumu, pobieranie i udostępnianie zdjęć na Facebook'u, zamawianie odbitek online. Są to nowoczesne narzędzia, z których bezpłatnie mogą korzystać "moje" Pary Młode.
Efekt? Zachwyceni Klienci, a i mniedużo lepiej pracuje się nad zdjęciami ślubnymi będąc jeszcze w emocjach z uroczystości.
I jeszcze jeden z komentarzy:
Bardzo nam się podoba galeria i bardzo nam się podoba, że tak szybko zdjęcia są gotowe, co podobno u fotografów jest rzadkością. Ewa i Michał